Przeniesiony z Zaplon.fora.plWitam wszystkich!
Problem wziął się sam z siebie, podczas zwykłej jazdy. Moto zaczęło prychać i tracić obroty. Na obrotach jałowych gasło od razu, dopiero trzymając gaz wysoko, KTM nie gasł. Nie było na to reguły, raz było lepiej raz gorzej. Czasami zapalał normalnie i można było jeździć cały dzień, a raz od razu tracił chęć do jazdy. Ostatnio jest po prostu źle. Moto ciężko się odpala i tylko trzymane na odkręconej manetce nie gaśnie.
Po wykręceniu świecy i sprawdzeniu iskry okazało się że jest słaba.
KTM posiada zapłon CDI SEM TM 14-05.
Po sprawdzeniu oporu na stojanie wyszło (w nawiasie podaje wartości z manuala):
czerwony/zielony: 1752Ohm (1777Ohm)
czerwony/czarny: 1731Ohm (1754Ohm)
czarny/zielony: 22,5Ohm (23Ohm)
żółty/niebieski: 0,3Ohm (0,2Ohm)
Opory na cewce wysokiego napięcia (w nawiasie podaje wartości z manuala):
czerwony/zielony: 48,2kOhm (47kOhm)
czerwony/czarny: 48,1kOhm (47kOhm)
czerwony/pomarańczowy: 0Ohm (0Ohm)
wyjście na świecę/czarny: 2,0 kOhm (2,0kOhm)
Podczas pomiaru napięcia ze statora w czasie kopania kopką, na kablu czerwonym MAX napięcie wynosi 12V (manual podaje minimalnie 40V), stator oraz magneto zostały dokładnie wyczyszczone.
Stąd moje pytanie, czy warto kupować nowy stator? Czy może problem leży gdzie indziej?
Pozdrawiam!
FOTO (skasować spację po imageshack)
imageshack. us/m/202/3598/zdjcie0542.jpg
img96.imageshack. us/img96/89/zdjcie0540g.jpg
imageshack. us/m/546/8341/zdjcie0541u.jpg
imageshack. us/m/190/6978/zdjcie0556q.jpg
Zgodnie z zapowiedźiami relacjonuję co nastąpiło:
Pomimo dobrych chęci uratowania statora misja się nie powiodła. Stator w pewnym momencie przestał całkowicie się odzywać. Zniknęło nawet napięcie wzbudzenia na zielonym kablu.
Podjąłem decyzję o kupnie statora firmy Electrex World, model ST 5500L, koszt ok 700pln...
Złożyłem wszystko, zapłon został ustawiony "pośrodku".
Moto odpaliło bardzo ładnie, trzymało obroty i wkręcało się bardzo ładnie. Jednak...
Jednak po przejechaniu kilku kilometrów wyraźnie zaczęły spadać jałowe obroty, moto zaczęło nierówno pracować, strzelać mocno przy odpuszczeniu gazu podczas jazdy. Po przejechaniu ok 7km musialem wracać trzymając moto "na gazie". Zajechałem do domu i LC4 "zdechł'. Odezwał się raz i to było wszystko z jego strony. Nie miałem czasu spróbować odpalić go znowu na zimno z powodu wyjazdu.
Zatem: zapłon? zawory?(były regulowane "przy piwie"
jakieś 10km temu, w tym 7km ostatniej jazdy) czy może coś jeszcze innego?
Pozdrawiam, niedługo wrzucę kilka fotek nowego statora, oraz cewki wysokiego napięcia którą zrobił mi krokodyl (umieszczona jest pomiędzy dwoma chłodnicami na ramie, nie grzeję się zbytnio, więc wykluczam to jako przyczynę awarii).
UPDATE(17.02.2012): Minął prawie rok, a ja dalej jestem w czarnej dupie. Dzisiaj moto wraca od mechanika gdzie sprawdziliśmy zawory po raz 5, sprawdziliśmy czy nie przeskoczył łańcuszek rozrządu, wymienialiśmy świece, regulowaliśmy gaźnik, przetarte kable, bawiliśmy się z poziomem paliwa itp itd.
Dzisiaj je zabieram i zobaczymy co się uda znaleźć.
Tak przy okazji, stator nowy, cewka nowa, magneto wyczyszczone, wypolerowane, ochuchane. Jeszcze jedno pytanie, czy ktoś mógłby odpowiedzieć jaką siłą przyciągania dysponują magneta w waszych LC4? Czy po przyłożeniu do niego metalowego śrubokręta ciężko jest go oderwać? Pamiętam że w moim komarze magneto było silniejsze niż w LC4, może to właśnie to???
Witam, relacjonuje jak wygląda sprawa:
Sprawdziliśmy oporowości na nowym sotjanie firmy Electrex: (w nawiasie wartości z manuala)
czerwony/zielony: 1672 Ohm (1777 Ohm)
czerwony/czarny: 1653 Ohm (1754 Ohm)
czarny/zielony: 27.1 Ohm (23 Ohm)
Wątpię żeby problem leżał po stronie stojana, jest nowy i wszystkie wartości (biorąc pod uwagę innego producenta niż oryginalny) są bardzo zbliżone do podawanych w manualu.
Sprawdziliśmy napięcia podczas kopania oraz pracy motocykla, wyszły bardzo niskie, około 10 razy mniejsze:
LC4 napięcie wzbudzenia podczas pracy około 0.7V
http://youtu.be/3FVADZxIQSwLC4 napięcie na CDI podczas pracy około 30V
http://youtu.be/IvKpp42JdRALC4 napięcie CDI wzbudzenia podczas kopania 0.15V
http://youtu.be/G03EfR_1XDoNa starym statorze napięcia, było bardzo podobnie.
Wniosek? ROZMAGNESOWAŁO SIĘ MAGNETO?!?
To jest model bez akumulatora.
Światła podczas jałowych obrotów świecą słabo, w nocy przy tym jechać by się nie dało, natomiast po wkręceniu się już na około 1500rpm zaczynają świecić lepiej ok 2x. Można to porównać do jakości świateł w starej WSK 125..
CZY ZNALAZŁBY SIĘ KTOŚ UPRZEJMY DO POŻYCZENIA MAGNETA DO SPRAWDZENIA? Stare zdjęcie (stare okleiny) przed awarią ale trochę widać, teraz jakość świateł jest podobna:
Mieliście Panowie racje, multimetr cyfrowy nie nadaje się do tego typu pomiaru, błąd przekraczał momentami 1000% mierzonej wartości.
Zmierzyliśmy napięcie na statorze (pomiędzy czerwonym i czarnym kablem ze statora) podczas pracy moto oscyloskopem, wyszło około 225V, poniżej zdjęcie oraz film:
Jedna kratka na oscyloskopie odpowiada 50V
http://youtu.be/Tx_hxs6r1ZcKod:
http://img641.imageshack.us/img641/1669/201202231035.jpg
wybaczcie mocno ściśniętą oś X, pierwsze kroki z oscyloskopem
Zastanawia fakt spadania napięcia podczas zwiększania obrotów, jakieś pomysły???????????
Jeszcze jeden film z oscyloskopem, doskonale widać spadek napięcia na czerwonym kablu podczas wzrostu obrotów!!!!!!
http://youtu.be/PD1ndVL1i64